
Analityka danych w nowoczesnym e-commerce – GTM Server Side, czyli jak odzyskać kontrolę nad danymi
Współczesny e-commerce funkcjonuje w erze danych – ale paradoksalnie coraz trudniej je zebrać, uporządkować i skutecznie wykorzystać. W dobie rosnących wymagań prawnych, blokad przeglądarek i coraz powszechniejszego stosowania adblocków, wiele firm e-commerce boryka się z jednym zasadniczym problemem: znacząca część danych o użytkownikach i ich zachowaniach po prostu nie dociera do narzędzi analitycznych.
W tym artykule opiszemy:
- jaką rolę pełni dziś analityka danych w e-commerce,
- z jakimi ograniczeniami muszą się mierzyć właściciele sklepów,
- jakie nowoczesne rozwiązania – w tym GTM Server Side – pomagają odzyskać dane,
- jak powinna wyglądać nowoczesna architektura zbierania danych,
- dlaczego dobra współpraca z agencjami marketingowymi opiera się na wspólnym rozumieniu technicznego zaplecza analityki.
Spis treści
Dlaczego analityka danych to dziś jeden z kluczowych filarów e-commerce?
Decyzje biznesowe bez danych są jak prowadzenie samochodu z zamkniętymi oczami. Firmy e-commerce potrzebują danych do:
- oceny efektywności kampanii marketingowych,
- personalizacji oferty i komunikatów,
- analizy porzuconych koszyków,
- optymalizacji ścieżki zakupowej,
- planowania stocku i logistyki.
Z pozoru wszystko działa – Google Analytics zbiera dane, tagi marketingowe mierzą konwersje, a CRM i ERP obrabiają transakcje. Jednak coraz częściej dane, które powinny trafiać do systemów analitycznych, są blokowane, tracone lub są po prostu niekompletne. To nie tylko problem estetyczny w raportach – to realna strata przychodów i zmarnowany potencjał optymalizacji.

Przeszkody w zbieraniu danych – prawo i technologia
W ostatnich latach obserwujemy jednoczesne działanie trzech silnych trendów, które utrudniają zbieranie danych w klasyczny sposób (czyli poprzez tagi zainstalowane po stronie przeglądarki):
1. Ograniczenia techniczne
- Intelligent Tracking Prevention (ITP) w Safari i Enhanced Tracking Protection (ETP) w Firefoxie ograniczają czas życia ciasteczek, co wpływa na atrybucję konwersji.
- Adblockery i firewalle potrafią zablokować żądania do Google Analytics, Facebook Pixel czy Hotjar.
- Problemy z ładowaniem tagów – przy słabym internecie użytkownika lub błędnej kolejności ładowania skryptów.
2. Analityka danych, a ograniczenia prawne
- RODO i ePrivacy wymagają świadomej zgody użytkownika na śledzenie (cookie consent).
- W przypadku braku zgody, narzędzia takie jak Google Analytics nie mogą legalnie zbierać danych.
- Nawet w przypadku zgody, użytkownik może w dowolnym momencie ją wycofać – dane są zatem niestabilne.
3. Zmiany po stronie dużych platform
- Apple, Google i Mozilla konsekwentnie ograniczają możliwości śledzenia użytkowników.
- Google zapowiedziało wyłączenie third-party cookies w Chrome (przesunięte na 2025, ale nieuniknione).
- Coraz więcej użytkowników korzysta z trybu incognito lub VPN, co zaburza segmentację.
Jak sobie z tym radzić? Nowoczesne podejście do analityki danych
Na szczęście rozwój narzędzi po stronie serwera i ekosystemu Google Cloud daje firmom e-commerce nowe możliwości. Współczesna architektura zbierania danych powinna opierać się na hybrydowym modelu client–server, w którym kluczowe dane są przesyłane z poziomu serwera, a nie wyłącznie z przeglądarki użytkownika.
GTM Server Side (Google Tag Manager Server Side)
To jeden z najważniejszych kroków w kierunku odzyskania danych. Zamiast wysyłać zdarzenia bezpośrednio z przeglądarki do zewnętrznych narzędzi (np. Facebook, GA4), dane najpierw trafiają na serwer GTM hostowany w Google Cloud (lub innej infrastrukturze), a dopiero potem są dystrybuowane dalej.
Zalety GTM Server Side:
- zwiększenie liczby „pozyskanych” zdarzeń nawet o 30–50%,
- większa kontrola nad tym, co i gdzie jest wysyłane,
- możliwość anonimizacji danych zgodnie z RODO,
- ochrona danych przed adblockerami,
- możliwość łączenia danych z różnych źródeł.
BigQuery + Looker Studio
GTM Server Side działa świetnie jako element większej architektury danych, w której surowe zdarzenia trafiają do hurtowni danych (np. BigQuery), a raporty powstają w narzędziach takich jak Looker Studio. Opisaliśmy to dokładnie w artykule: Analityka danych w e-commerce – twórz raporty z pomocą BigQuery i Looker Studio, dlatego teraz tylko małe przypomnienie:
Google Looker Studio zintegrowane z BigQuery daje e-commerce realną kontrolę nad danymi. Zamiast polegać na ograniczonym wglądzie z GA4, sklepy mogą analizować rzeczywiste dane transakcyjne, w tym szczegóły zamówień, produkty, rabaty, źródła ruchu i wiele więcej – bez obciążania systemu sprzedażowego. Dane są przetwarzane w chmurze, mogą być anonimizowane i w pełni dostosowane do indywidualnych potrzeb. Dzięki temu raporty zyskują precyzję i są zgodne z rzeczywistym stanem biznesu. Looker Studio umożliwia tworzenie interaktywnych dashboardów, filtrowanie danych według kluczowych segmentów (np. B2B/B2C, miasto, źródło zamówienia) oraz cykliczną wysyłkę raportów do zespołu. Taka architektura analityczna pozwala nie tylko lepiej rozumieć zachowania klientów, ale też wspiera podejmowanie trafnych decyzji i zwiększa skuteczność działań marketingowych.
Architektura nowoczesnej analityki danych w e-commerce
Skuteczna analityka danych e-commerce opiera się na trójwarstwowej architekturze trackingu, która rozdziela odpowiedzialność i zapewnia pełną kontrolę nad jakością oraz zgodnością danych:
1. Warstwa przeglądarki (Browser Layer)
- Źródło zdarzeń: działania użytkownika w interfejsie (np. kliknięcia, ładowanie strony)
- Zbieranie danych: dataLayer push oraz GTM Web Container
- Wysyłka danych do narzędzi client-side:
→ Meta Pixel
→ TikTok Pixel
→ Pinterest Tag
2. Warstwa backendowa (Backend Layer)
- Źródło danych: logika aplikacji sklepu (np. dane o transakcjach, statusach zamówień)
- Sposób przesyłania:
→ bezpośrednie połączenie z Server-Side Containerem (HTTP transport)
→ API zewnętrzne (np. GetResponse)
3. Warstwa serwerowa (Server-Side Layer)
- Punkt zbierania danych: GTM Server-Side Container (źródłem danych są zdarzenia z przeglądarki)
- Obsługa żądań: HTTP Endpoint Receiver
- Dyspozycja danych:
→ Klientowy Dispatcher (client dispatcher)
→ Konfiguracja tagów i routing - Wysyłka do narzędzi server-side:
→ TikTok Events API
→ Google Analytics 4
→ Meta Conversions API
Co zapewnia ta architektura dla analityki danych?
- Kontrola nad danymi: Możliwość filtrowania, przetwarzania i anonimizacji danych przed ich wysyłką.
- Zgodność z przepisami: Dane first-party można lepiej dostosować do wymogów RODO.
- Ochrona przed blokowaniem: Serwerowa warstwa pozwala ominąć ograniczenia związane z adblockerami.
- Precyzja trackingu: Dane transakcyjne z backendu uzupełniają luki po stronie przeglądarki.
Współpraca z agencjami marketingowymi – wspólny język danych
Wdrożenie nowoczesnej architektury danych nie jest tylko kwestią techniczną. To podstawa do skutecznej współpracy z agencjami performance, SEO i SEM. Zbyt często kampanie są oceniane wyłącznie na podstawie niepełnych danych z Google Analytics – co prowadzi do błędnych decyzji.
W Hummerce widzimy, że techniczne rozwiązania analityczne przekładają się bezpośrednio na efektywność kampanii prowadzonych przez agencje marketingowe. Dobrze działający GTM Server Side to lepszy tracking konwersji, dokładniejsza atrybucja, skuteczniejsze modele remarketingowe i mniej „czarnej skrzynki” w działaniach marketingowych.
Podsumowanie – zacznij odzyskiwać dane już dziś
Analityka danych w e-commerce nie może być dodatkiem – to podstawowe narzędzie zarządzania firmą. Jeśli chcesz mieć realny wpływ na rozwój swojego sklepu internetowego, musisz mieć dostęp do rzetelnych danych. GTM Server Side to dziś jedno z najlepszych narzędzi, by to osiągnąć – a w połączeniu z BigQuery i Looker Studio tworzy stabilne fundamenty pod przyszły rozwój.
Jeśli potrzebujesz wsparcia we wdrożeniu nowoczesnej architektury analitycznej – skontaktuj się z nami. Doradzimy, zaprojektujemy i zaimplementujemy rozwiązania, które realnie zwiększają skuteczność działań marketingowych i sprzedażowych.

Zaawansowany e‑commerce, który daje nowe możliwości
Skorzystaj z naszego doświadczenia w wielu branżach